Brama Beskidu to nie tylko hasło
O czym wiceprezes Rady Ministrów Jarosław Gowin rozmawiał z burmistrzami w starosądeckim magistracie?
Cały czas na różnych polach trwają zabiegi, by Stary Sącz był coraz mocniejszą marką turystyczną, przyciągał gości swoimi nietuzinkowymi walorami, a na tym korzystali mieszkańcy i lokalni przedsiębiorcy.
W tym kontekście należy postrzegać wizytę w Starym Sączu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina. Towarzyszył mu Andrzej Gut Mostowy przewodniczący Rady ds. Turystyki przy Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie. Bo też turystyki spotkanie dotyczyło.
– Chcemy, by hasło Stary Sącz – Brama Beskidu jeszcze mocniej zaistniało w świadomości turystów i mieszkańców całego subregionu sądeckiego. – zdradza zastępca burmistrza Kazimierz Gizicki. – Na ten moment nie mogę zbyt wiele powiedzieć, ale rozmawialiśmy o utworzeniu w Starym Sączu, nazwę to roboczo, Subregionalnego Centrum Turystyki. Centrum realizowałoby różne zadania i funkcje z zakresu turystyki w naszym bardzo atrakcyjnym dla gości subregionie. Byłoby takim zwornikiem w sprawach promocji całej szeroko pojętej Sądecczyzny.