Ułatwienia dostępu

Małopolska Tour w Starym Sączu już za nami

„Nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednie ubrania” – w myśl tego norweskiego przysłowia ruszyła pierwsza w tym roku impreza z cyklu Małopolska Tour. Rowerzyści udowodnili, że deszcz im niestraszny i licznie stawili się na starcie rodzinnego rajdu rowerowego w Starym Sączu.

Oprócz 5 tras, przygotowanych przez organizatorów, nie zabrakło również wielu dodatkowych atrakcji – wyścigu dla najmłodszych (Kids Race), pokazów skoków i ewolucji na rowerach (Dirt Jumping), konkursów z atrakcyjnymi nagrodami, warsztatów i wystaw tematycznych oraz koncertu zespołu Nocny Kochanek. W wydarzeniu wzięli udział radni województwa: Marta Mordarska i Grzegorz Biedroń.

Już od samego rana uczestnicy Małopolska Tour 2021 gromadzili się na Starosądeckich Błoniach, aby jak najlepiej przygotować się do rajdu. Mimo niezbyt zachęcającej aury prawie 400 fanów dwóch kółek odebrało atrakcyjne pakiety startowe, które zawierały m.in. pamiątkową koszulkę, numer startowy, bon na posiłek oraz butelkę wody od naszego partnera – Kryniczanki. Na linii startu zaroiło się od różnokolorowych rowerów, a na znak gotowości rozbrzmiały rowerowe dzwonki, tworząc miłą dla ucha melodię.

Rajd wystartował w samo południe, a w ceremonii otwarcia wzięli udział radni sejmiku małopolskiego – pani Marta Mordarska oraz pan Grzegorz Biedroń – prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej, a także Marek Kwiatkowski – starosta nowosądecki, którzy dopingowali cyklistów. Następnie przemawiał burmistrz Starego Sącza – pan Jacek Lelek – który chwilę później wskoczył na swój jednoślad i wziął udział w rajdzie. Rozpoczęcie rajdu było wyjątkowo huczne, więc każdy startujący mógł się poczuć jak zawodowy kolarz.

Rajd w tym roku poprowadzony został aż 5 zróżnicowanymi – pod względem długości i trudności – trasami. Za ich wyznaczenie odpowiedzialny był, jak co roku, Pan Marek Kosicki – prezes Polskiego Związku Kolarskiego – i jak co roku, nie zawiódł. Rowerzyści mieli do wyboru zarówno łatwy przejazd po płaskim terenie (trasą VeloDunajec), jak i wymagający podjazd do schroniska na Przehybie. Po drodze na śmiałków czekały smaczne niespodzianki, który na pewno dodały im sporo energii – owoce lub pyszne naleśniki. Każdy uczestnik rajdu otrzymał na mecie pamiątkowy medal i mógł czuć się zwycięzcą. Trzeba pamiętać, że w imprezach Małopolska Tour każdy wygrywa, nie ma klasyfikacji miejsc, a najważniejszy jest sam udział.

Po mniejszych i większych trudach rajdowych znalazł się czas na odpoczynek w miasteczku Małopolska Tour, gdzie czekało mnóstwo atrakcji. W strefie gastronomicznej kilka foodtracków oraz miejscowa restauracja serwowały swoje specjały. Można więc było napić się dobrej kawy, zjeść coś słodkiego lub zaspokoić większy głód. W strefie wystawienniczej lokalne firmy oraz organizacje z branży rowerowej, turystycznej oraz kulturowej organizowały interaktywne warsztaty, prelekcje oraz konkursy dla rodzin z dziećmi. Głównym wyzwaniem dla najmłodszych było zbieranie pieczątek za wykonywanie zadań przy poszczególnych stoiskach. Dzieci oraz dorośli mogli w interesujący sposób zapoznać się z ofertą wystawców, dowiedzieć się czegoś nowego o regionie, ekologii, zdrowym odżywianiu i bezpieczeństwie na drodze. W nagrodę za zebranie odpowiedniej liczby pieczątek, każdy uczestnik zabawy otrzymywał pamiątkowe nagrody (np. bidony rowerowe). Wśród wystawców znaleźli się m.in. Małopolskie Centrum Nauki Cogiteon, Małopolska Organizacja Turystyczna, Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego, Powiat Nowosądecki oraz liczne Centra Informacji Turystycznej oraz Miejsca Przyjazne Rowerzystom, będące częścią projektu VeloMałopolska (więcej informacji na stronie narowery.visitmalopolska.pl).

Stałym punktem Małopolska Tour są pokazy dirt jumpingu. Również w tym roku najlepsi zawodnicy z Polski pojawili się na naszym wydarzeniu, by zaprezentować swoje niebanalne umiejętności. Publika mogła podziwiać skoki oraz ewolucje na wysokościach, a wszystko przy akompaniamencie energetycznej muzyki. Młodzi poszukiwacze mocnych wrażeń mogli spróbować swoich sił na pełnym zakrętów i pagórków pumptracku, czyli specjalnym torze, po którym można jeździć rowerem bez pedałowania. Mali rowerzyści mieli możliwość uczestniczyć w sportowej rywalizacji podczas Kids Race – wyścigu dla najmłodszych. Na specjalnie przygotowanym torze współzawodniczyły nawet maluchy na rowerkach biegowych. Tutaj – podobnie jak podczas rajdu – każdy był zwycięzcą i każdy został doceniony miłym upominkiem (np. wejściówką do Parku Rozrywki Zatorland).

Organizatorzy przygotowali również kilka ciekawych konkursów z wartościowymi nagrodami. Pierwszym z nich był quiz wiedzy – o przepisach ruchu rowerowego, turystyce w Małopolsce oraz o trasach VeloMałopolska – do którego przystąpić mogły osoby, które wykazały się największym sprytem, spostrzegawczością i szybkością reakcji. Zwycięzcy otrzymali bon w wysokości 1000 zł do wykorzystania w zaprzyjaźnionym sklepie rowerowym. Drugim wyzwaniem był konkurs fotograficzny dla par (zakochanych, przyjaciół, rodzin) na najlepsze zdjęcie z miasteczka Małopolska Tour. Trójka zwycięzców walczyła następnie w mini-turnieju wiedzy o drogocenne wygrane – m.in. bon na lot balonem, dwu- lub jednodniowy pobyt w hotelu oraz wejściówki do Chochołowskich Term.

Zwieńczeniem udanego dnia był efektowny koncert Nocnego Kochanka. Heavymetalowe brzmienia, przeplatane pokazami ognia oraz fajerwerków, przyciągnęły pod scenę nie tylko zagorzałych fanów zespołu, ale także całe rodziny cyklistów, które zostały na imprezie do samego końca. Nocny Kochanek zapewnił publiczności półtorej godziny rozrywki na najwyższym poziomie, dzięki czemu każdy wracał do domu naładowany pozytywną energią i z uśmiechem na twarzy.

To była udana niedziela! Rowerzyści udowodnili, że deszcz im niestraszny. Wyrazy szacunku i podziękowania należą się wszystkim, którzy przyjechali na Małopolska Tour do Starego Sącza. Następna impreza już 12 września w Wadowicach. Zapowiada się kolejny dzień pełen rowerowych (i nie tylko) wrażeń. Szczegóły na stronie malopolskatour.pl

Źródło: malopolska.pl