Premier w Starym Sączu

Spotkanie z mieszkańcami na starosądeckim rynku było ostatnim akordem wizyty premiera Mateusza Morawieckiego na Sądecczyźnie. Szef rządu znalazł też czas na kawę z burmistrzem Jackiem Lelkiem w urzędzie miejskim, spacer po mieście i wizytę w klasztorze sióstr klarysek.

Premier Morawiecki rozpoczął swoją wizytę na Sądecczyźnie od obejrzenia placu budowy mostu w Kurowie, gdzie mówił o kluczowych inwestycjach dla regionu, m.in. powstaniu Sądeczanki. Później odwiedził firmę Wiśniowski spotkał się z samorządowcami w Miasteczku Galicyjskim.

Dziękuję panu premierowi za to, że działania kierowanego przez pana rządu i pana w bardzo odważny i skuteczny sposób wspierają nasze małe ojczyzny, samorządy. Chcę też podziękować, że za pana rządów te sprawy, o których się od kilkudziesięciu lat mówiło: „sądeczanka”, Podłęże – Piekiełko, zaczynają nabierać realnych kształtów. Dziękuję za ogromne wsparcie rządu dla mieszkańców. Jak i również za to, że nie skupiacie się wyłącznie na stolicy, że wasz wzrok sięga daleko – mówił burmistrz Jacek Lelek.

Prezes Rady Ministrów przyznał, że kiedy myśli o tym, jakie są najbardziej charakterystyczne dla naszego kraju miasta,  odzwierciedlające polskie wartości, kulturę, tradycje, to widzi właśnie takie miejscowości jak Stary Sącz.

 To arcypolskie miasto, które uosabia piękno Polski. Niech jednocześnie będzie symbolem, że w Polskim Ładzie koncentrujemy się na przyszłości, na tym co najbardziej leży na sercu Polakom. Często jestem pytany co ten Polski Ład oznacza. To, szanowni państwo, największe inwestycje jakie do tej pory były realizowane, przynajmniej od 30 lat – mówił szef rządu.

Skip to content